Szłam przed siebie stukając obcasami w kostkę brukową wyłożoną na jednej z madryckich ulic. Gorące promienie słońca skutecznie ogrzewały moją bladą skórę. Mieszkałam w Madrycie a mimo to nie byłam opalona. Paradoks prawda? Miałam tak od dziecka. Minęłam Bernabeu i poczułam jak zalała mnie fala nieprzyjemnych wspomnień. Lizbona... Potrząsnęłam głową aby odgonić okropne myśli. Moje blond włosy spadły na plecy zasłaniając tatuaż na szyi. Spojrzałam na wejście na stadion. Akurat wychodzili piłkarze. Odwróciłam się i przeszłam obok najszybciej jak mogłam, zarazem całkowicie ich ignorując. Dziś umówiona byłam na spotkanie z agentką nieruchomości i właśnie zmierzałam na spotkanie z nią. Niedawno postanowiłam kupić mieszkanie w Madrycie. Do tej pory mieszkałam w Lizbonie. Weszłam do jednej z miejscowych kawiarni. Omiotłam ją wzrokiem i spostrzegłam osobę której szukałam. Była nią wysoka kobieta w białym kostiumie. Dopasowane do całości szpilki, biała spódnica zakrywająca jasnobrązowe nogi podkreślała ich kolor. Malinowa koszula wyglądała spod białego żakietu. Ciemnobrązowe włosy uformowane były w gładkiego koka. Wszystko było dokładnie dobrane i widać było, że kobieta dużo czasu spędza przed lustrem.
- Dzień dobry.- przywitałam się. Kobieta podniosła na mnie wzrok znad jasnoszarej filiżanki do połowy wypełnionej aromatyczną kawą. zabieloną mlekiem.
- Dzień dobry.- odparła głosem w którym wyczułam nutkę zadowolenia.- Gotowa na zwiedzanie domów?- rzekła wesoło. Wyglądała na kobietę pełną życia i szczęśliwą.
- Oczywiście.- czułam, że będziemy się dobrze się dogadywać.
- To chodźmy.- odparła z radością. Widać było, że kobieta uwielbiała swoją pracę. Szybko dopiła swoją kawę i poszła zapłacić. Usiadłam na ciemnobrązowym krześle. Wyglądało na wykonane z mahoniu. Wypukły znak z logo kawiarni wrzynał się mi w plecy.
- Proszę za mną.- rzekła i ruszyła przed siebie. Stawiała duże kroki, ale pełne gracji. Poszłam za nią do wyjścia. Przez wiele godzin chodziłyśmy po różnych małych, dużych, ładnych, brzydkich i innych domach. O każdym mówiła z niespotykaną pasją.
- To jest jeden z najładniejszych.- oznajmiła w dużym przestronnym domu, który z miejsca przypadł mi do gustu.- Okolica jest bardzo ciekawa. Śmiało mogę powiedzieć, że jest tu wprost ślicznie.- wyjrzałam przez okno. Faktycznie było tu wyjątkowo ładnie.
- Biorę.- oznajmiłam pewnym głosem.
- Jest pani pewna?
- Tak jestem.- odparłam z błogim uśmiechem na twarzy.
- Skoro pani tak uważa. Pójdę po właściciela i podpiszemy umowę. Dobrze?- delikatnie skinęłam głową i usiadłam na jasnobrązowej sofie. Dokładnie rozejrzałam się po salonie, który za parę minut miał być mój. Białe ściany na których znajdowały się różnokolorowe, zazwyczaj abstrakcyjne obrazy doskonale współgrały z ciemnobrązową podłogą. Na jej środku leżał biały dywan. Zaraz nad nim znajdował się szklany stolik. Po bokach stołu stały jasnobrązowe fotele. Ja sama siedziałam na sofie postawionej między nimi. Miałam widok na kilkudziesięciu calowy telewizor. Leciał jakiś mecz, zapewne przeszkodziłyśmy właścicielowi w oglądaniu go. Pod telewizorem była ciemnobrązowa szafka na płyty DVD i tym podobne. Długo nie musiałam czekać na agentkę i właściciela. Jedyną wadą tego mieszkania było położenie. Znajdowało się niedaleko Bernabeu. Nienawidziłam piłki nożnej. Przypominała mi chwile, których pamiętać nie chciałam. Po podpisaniu umowy zostałam sama w nowym domu. Właściwie to było już ciemno.- stwierdziłam po wyjrzeniu przez okno. Weszłam na górę bo tam znajdowała się łazienka. Weszłam do niej. Było to duże pomieszczenie wyłożone ciemnobrązowymi i beżowymi kafelkami. Na jednej ze ścian znajdowało się wielkie lustro zajmujące prawie całą jej powierzchnię. Pod spodem znajdowała się ciemnobrązowa pozioma półka. Na jej samym środku wbudowana była umywalka. Wszystko wyglądało pięknie. Podeszłam do białego prysznica. Zrzuciłam z siebie ubrania, które miałam na sobie. Weszłam pod ciepłą wodę. Delikatnie obmywała moje nagie ciało zmywając trudy dzisiejszego dnia. Woda zawsze działa na mnie kojąco. Usłyszałam głośne pukanie do drzwi. Kto o tej porze?
Jak się podoba? Zachęcam do komentowania ;*
Kocham ;*** Kiedy 2 ? <333
OdpowiedzUsuńchyba dziś ;)
UsuńŚwietny .Ciekawe kto pukał w drzwi :)
OdpowiedzUsuńsuper ! nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;))
OdpowiedzUsuńNo nie trzymaj w niepewności! Dawaj nexta! <33
OdpowiedzUsuńFajne, pisz dalej ;*
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Wiadomo, że w pierwszym rozdziale nie da się rozwinąć sensownej akcji. Czekam na następny i zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://manutdlov.blogspot.com
Czekam na nexta, a tak wgl to świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział.Kiedy nn?? :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiło, więc dawaj następny ^w^
OdpowiedzUsuńto na pewno Cristiano po cukier! KASIA
OdpowiedzUsuńMoje opowiadanie jest całkowicie z innej bajki. Historia Lexi Lonwer i Cristiano Ronaldo. Może ktoś zainteresuje się moim wypocinami.
OdpowiedzUsuń"Moje życie nie było ułożone różami. Zawsze ktoś mi musiał wbić nóż w plecy. Od samych narodzin los nie dawał mi ani minuty wytchnienia. Najpierw śmierć rodzicielki podczas moich narodzin. Wytykanie mi przez biologicznego ojca, że to przeze mnie moja matka umarła. Mój ojciec nigdy mi tego nie był wstanie wybaczyć, aż do tej chwili. Zawsze traktował mnie jak powietrze. Nigdy nie chciał brać udziału w mym wychowaniu. Od niemowlaka, można by powiedzieć, że miałam wpajaną zasadę: „ Jesteś winna śmierci mojej żony!”. Jednak kiedy to stwierdził nie wziął pod uwagę, że JA DO CHOLERY NIE PCHAŁAM SIĘ NA TEN ŚWIAT! Mógł to wziąć pod uwagę kiedy zapładniał moja matkę. Wiedział, że jest ona śmiertelnie chora, a pomimo tego pozwolił jej zajść ze mną w ciążę. Nie zrozumiem go nigdy. Zawsze ten temat będzie dla mnie bolesny, lecz nie poddam się tym stwierdzeniom, iż ja jestem temu winna. Jednocześnie można twierdzić, że moja egzystencja jest ciągła walką o swoje rację i bezpieczeństwo, które pewnego dnia zostało zachwiane i zmieniło totalnie dotychczasowy tryb życia..."
"...O to moja historia z przeszłości. Historia Lexi Lonwer, zwanej L.L., która właśnie stoi na japońskim ringu, i która będzie walczyć o tytuł Mistrzyni Świata w turnieju Kickboxingu Kobiet..."
Zapraszam .... http://lexilonwer-cr7.blogspot.com/